wtorek, 23 grudnia 2014

Życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia

 ***
Kochani Misiowi Przyjaciele!!!

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia pragniemy złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia:

Zdrowych, radosnych, spokojnych, spędzonych w rodzinnym gronie Świąt Bożego Narodzenia oraz Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku 
życzy

 Basia z Rodzicami
(Misiowa Rodzinka)

*** 
Dziękujemy Wam za wsparcie, pomoc, dobre słowo, za 1%...za to że jesteście z nami.

DZIĘKUJEMY!!!
***



niedziela, 7 grudnia 2014

Mikołajki w misiowym domku

Hoł, Hoł!!!
Byliście grzeczni w tym roku?
Odwiedził Was Święty Mikołaj?
Wróć!
...Odwiedził Was Gwiazdor???
Na pewno!!
I mnie też:o)








W tym roku- jak co roku- byłam bardzo grzeczna. Jednak w tym roku- byłam wyjątkowo grzeczna. Byłam grzeczna przez duże "B"!!! Po pierwsze, prawie nie potrzebowałam podłączania koncentratora tlenu, po drugie-nauczyłam się stać, po trzecie-nauczyłam się raczkować i zmieniać pozycję- z raczkowania do siadu. Jednym słowem byłam BARDZO grzeczna i zasłużyłam na całe mnóstwo ślicznych misiowych prezentów, a jak!!!
Okazało się, że Gwiazdor (czyli taki "poznański Mikołaj") myśli podobnie i dostałam od niego górę podarków: szczekającego pieska, książeczkę, skarpetki, rękawiczki, zawieszkę do misiowego łóżeczka...i śliczną czerwoną sukieneczkę! Aaa!!! Całe mnóstwo misiowych prezentów!!! 

Dziękuję wszystkim misiowym Mikołajom za śliczne prezenty!!! 
*

:o)

***
Ostatnie tygodnie upłynęły mi bardzo, ale to bardzo szybko.
Tydzień temu byłam u misiowej rehabilitantki. Ciocia zaleciła częste stanie w misiowym pionizatorze i częste ćwiczenia zmiany pozycji (z leżenia do pozycji czworaczej)- żebym sama nauczyła się "stawać w raczki". Na razie sama nie przyjmuję jeszcze pozycji czworaczej i muszą mi w tym pomagać misiowi rodzice. Dodatkowo ciocia zaleciła masaż misiowych paluszków i... 
....tyle!
Misiowe szaleństwo!!!
A gdzie raczkowanie??
Gdzie misiowe ćwiczenia???
 Spokojnie, spokojnie...będą- ale dopiero po Świętach. 

Po Bożym Narodzeniu ruszamy pełną parą i zaczynamy ćwiczyć misiowe chodzenie:o) Ciocia Magda powiedziała, że za takie misiowe postępy należy się jakaś nagroda- taki "prezent od Gwiazdora". W końcu troszkę wolnego od intensywnych misiowych ćwiczeń jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Muszę się przecież "rozraczkować"... nacieszyć się z misiowego raczkowania-a jak!!!

***
Mam jeszcze dla Was "niusa" miesiąca- nauczyłam się raczkować po misiowej podłodze. 
Aaa... Mała Misia wymiata:o)

Teraz sunę po misiowych panelach aż się za mną kurzy!!!
Integracja sensoryczna pełną parą;o)

***
Żeby tego było mało- nauczyłam się bawić  zabawkami podczas swojego "misiowego siedzenia". Aaa...!!! Teraz w końcu widać, że mam radochę z misiowego raczkowania. Kiedy chcę mogę podejść do zabawki i się nią pobawić. 
Ha!!!
Mała Misia wymiata:o)


...i niech mi ktoś teraz powie, że rehabilitacja nie czyni cudów!!!