Kilka słów o Małej Misi



Nazywam się Basia Joasia Ożga i jestem Małą Misią dla swoich rodziców.

28.09.2012 roku- to dzień kiedy przyszłam na świat. Mama Misia i tata Misio nie wiedzieli, że urodzę się chora…. W szpitalu spędziłam 138 dni i w tym czasie stwierdzono u mnie zespół wad wrodzonych:
-artrogrypozę (stopy końsko-szpotawe, przykurcze w stawach  nadgarstkowych, przykurcze palców, wzmożone napięcie mięśniowe), 
-niewydolność oddechową, 
-wrodzone zapalenie płuc, krwiak podokostnowy, drożny otwór owalny.
 Miałam zaburzony odruchu ssania i połykania, przez co mama Misia karmiła mnie przez 7 miesięcy sondą dożołądkową. Od trzeciego tygodnia życia, występowały u mnie zagrażające mojemu życiu incydenty bezdechów o nieznanym pochodzeniu. W czwartym miesiącu życia przeszłam swoją pierwszą operację ortopedyczną.

Obecnie mam cztery lata. Lekarze mówią, że mam wyraźnie opóźniony rozwój psychoruchowy. Z uwagi na utrzymujące się problemy z oddychaniem do drugiego roku życia wymagałam częściowej podaży tlenu i monitorowania saturacji hemoglobiny.
Niezbędne było u mnie także systematyczne odsysanie wydzieliny z górnych dróg oddechowych oraz przeprowadzanie częstych inhalacji. Po wyjściu ze szpitala-przez półtora roku - byłam pod opieką Wielkopolskiego Hospicjum Domowego.
Pomimo swojego wieku nie chodzę, nie mówię, mam problem ze zmianą pozycji ciała. Nie sygnalizuję też swoich potrzeb fizjologicznych. Od dwóch lat uczęszczam do Przedszkola Specjalnego "Bartek" w Poznaniu.
Mimo przeciwności losu jestem wesołą Małą Misią, która dzięki intensywnej rehabilitacji psychoruchowej robi coraz to większe postępy w rozwoju...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz