***
Aaa...zaczyna się!!!
Mała Misia rozpoczyna już pierwsze ćwiczenia nauki misiowego chodzenia!!!
W końcu 2,5 misiowe lata do czegoś zobowiązują! Trzeba się wziąć w garść i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć!!!- Tak przynajmniej twierdzi misiowa mama;o)
***
...a teraz przyszedł czas, na "Rzecz o misiowym jedzonku".
W ubiegły piętak nie było postu -"posta" na misiowym blogu i postu w "ogóle":o)-więc misiowa mama postanowiła zrobić ekspresowe danie autorstwa misiowego taty -jeszcze z czasów kawalerskich- czyli "Kurczaka w sosie słodko-kwaśnym".
*
Jeśli chcielibyście znać przepis na jakże szybkie i proste danie w 30 min, oto do niego składniki:
1,5 pojedynczej piersi z kurczaka
garść kukurydzy z puszki
1 dowolny "słoiczkowy" sos słodko-kwaśny
ryż
...i przepis:
Kurczaka kroimy na kawałki (w międzyczasie nastawiamy ryż)- kawałki obtaczamy w mące i smażymy na oleju. Do sosu dodajemy kurczaka i kukurydzę.
...i gotowe!!!
:o)
*
No ale wracając do misiowego jedzenia...zapachy jakie rozeszły się po misiowym domku były tak smakowite, że nie pozostało mi nic innego jak "zapluć" po misiowemu- okazując chęć jedzenia. Misiowa mama rozgniotła kurczaka widelcem i .... zaczęłam pięknie jeść!!!! Misiowa mama była w szoku. Przecież Mała Misia je tylko zblendowane jedzonko!?...a tu je kurczaka... i ryż...i prawie w ogóle nie pluje?!
Ha!
Co więcej, taka sytuacja powtórzyła się też w sobotę- przy misiowym mielonym. Mama postanowiła, że nie będzie blendować mi obiadu i zaserwowała mi "Mielone z ziemniaczanym puree"...i zjadłam prawie cały misiowy obiadek!!!
Ha!
Mała Misia wymiata!!!:o)
Okazuje się, że BARDZO poprawiłam się z misiowym jedzeniem. Wyrosły mi już prawie wszystkie misiowe zęby i coraz bardziej zaczynam rozumieć po co one są i do czego służą. Hehe:o)
No i pewnie nie zgadniecie, co jem SAMA, swoimi misiowymi zębolami na misiową kolację- PÓŁ misiowego BANANA.
I teraz to dopiero ma prawo gościć "banan" na buziach misiowych rodziców:o)
...Niestety z misiowym piciem nie jest już tak kolorowo i dalej cały czas ćwiczymy naukę picia z misiowego kubeczka.
*
Na zakończenie kilka zdjęć z misiowych spacerów:
...i zaległych z odwiedzin misiowej cioci i Babci:
***
Kochana Babciu, Kochana Ciociu!!!
Dziękujemy za misiowe odwiedzinki- już za Wami tęsknimy!!!
Dziękujemy za misiowe prezenty, wspólnie spędzony czas i misiową wałówkę :o)
Jesteście Kochane!!!
***
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz