***
Dzień czwarty- 20.08.2013 (wtorek)
Kolejny dzień pochmurnej pogody zaowocował poszukiwaniem przez misiowych rodziców "alternatywnych" źródeł spędzania wolnego czasu w Międzyzdrojach- innych niż wyjście na misiową plażę. Padło na Oceanarium i Wystawę płazów i gadów. Muszę powiedzieć, że nigdy nie przypuszczałabym, że będzie mi się tam tak podobać! Było super....! Zobaczyłam tam wiele ciekawych zwierzą - jednych słodkich, innych groźnych a jeszcze innych - śmiesznych!
Ratunku!....Rekin!!! |
Stuk puk! ... |
...Za co cię tu trzymają? |
Witaj Krabie! |
....A co to? |
Ratunku!!!...już będę grzeczna! |
***
Dzień piąty- 21.08.2013 (środa)
W środowy poranek zza okna przywitało nas śliczne słoneczko i zdecydowaliśmy się wyruszyć na misiową plażę... Na miejscu okazało się, że wcale nie ma tak ciepło. Na dodatek po chwili zachmurzyło się, zaczęło mocniej wiać i rodzice zdecydowali się na szybki powrót do misiowego domku.
Po powrocie pozwoliłam sobie uciąć krótką misiową drzemkę...
Po drzemce wybraliśmy się po pobliskiego Muzeum przyrodniczego i na wystawę Chińskiej Armii Terakotowej...
Po zwiedzaniu muzealnych murów, przyszła pora na misiowy spacer. Postanowiliśmy się wybrać do pobliskiej Zagrody pokazowej żubrów...
Witaj żubrze! |
Po powrocie do domku i szybkiej kąpieli dostałam misiową kaszkę i słodko usnęłam w ramionach taty :o)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz