wtorek, 11 marca 2014

Trzy dni misiowego buntu

Niedziela to dzień misiowych spacerów, ...wróć, inaczej, to "Dzień wystawiania misiowego jęzorka":o) Na dworze było bardzo ciepło, a pomimo tego rodzice postanowili założyć mi ...misiowy szalik!!! No co Wy, rodzice, bez przesady!?! Przecież to już prawie wiosna! Chcąc pokazać im swoje niezadowolenie, cały misiowy spacer postanowiłam wystawiać misiowy jęzorek "liżąc" przy tym swój grubachny szalik. Niestety, na rodzicach nie zrobiło to większego wrażenia. Czyżby już zdążyli się do tego przyzwyczaić? Hmm... chyba tak:o)










 ***
W Poniedziałek odwiedziła mnie ciocia Iwonka. Jak co tydzień bawiłyśmy się razem w różne misiowe zabawy. Niestety, miałam dzień misiowego buntu- nie miałam ochoty na misiowe gadanie i przemilczałam prawie całe odwiedzinki misiowej wolontariuszki. Po południu odwiedziła mnie ciocia Kasia i razem z misiową mamą niechętnie ćwiczyłam misiowe turlanki.
***
Wtorek, to kolejny dzień misiowego buntu. Rano pojechaliśmy do Kliniki Grunwaldzkiej po odbiór misiowych ortez i dzięki temu ominęła mnie poranna "porcja" moich misiowych męczarni (czytaj=> misiowych ćwiczeń). Gdy popołudniu mama razem z ciocia Moniką zaczęły ćwiczyć ze mną "porannym programem", wiedziałam... że nie jest dobrze! Więc już po chwili zaczęłam prezentować oznaki wszechobecnego misiowego niezadowolenia. Niestety mój sprzeciw nie spotkał się z misiową empatią i po chwili "ciut" poddenerwowana wybuchłam przeraźliwym misiowym płaczem. Po pół minucie byłam już sina, a misiowa mama z potem na czole jedną ręką zakładała mi tlenowe nochale... a drugą próbowała uruchomić misiowy ssak. Ciocię Monikę chyba też mi się troszkę udało przestraszyć...hihi:D Ja to potrafię wyciąć numer misiowym rodzicom.... ba, i to jaki!!! ...No a przecież pokazywałam- że jestem ZMĘCZONA. I co? Trzeba było ćwiczyć na siłę, nie trzeba było!!! Tak się szkoli misiowych rodziców! Teraz już mama będzie wiedzieć, że po południu NIE ĆWICZYMY. No dobra, może nie w ogóle, ale na pewno NIE TAK DUŻO!!!


P.S. ...a oto moje nowe misiowe ortezy:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz